PAX 1987 , str. 348, stan db+ (podniszczona obwoluta) Dwadzieścia lat temu Polska wkroczyła w drugie tysiąclecie chrześcijaństwa. Stało się to okazją do przypomnienia jego początków na naszych ziemiach, przybliżenia postaci ludzi, którzy nas wiary uczyli i umacniali ją. Otwierają nasze dzieje jako narodu już chrześcijańskiego postacie dwóch biskupów: Wojciecha i Stanisława, którzy, choć w różnych okolicznościach, ponieśli za wiarę w Chrystusa tę samą śmierć - śmierć męczeńską. Obaj biskupi, od czasów swych kanonizacji oficjalni patroni Królestwa Polskiego, do dziś wzbudzają wielkie zainteresowanie nie tylko jako święci, ale również postaci historyczne. Niniejsza książka jest niejako odpowiedzią na powyższe zapotrzebowanie. Tworzą ją bowiem najstarsze utwory hagiograficzne polskiego pióra, których tematem są postaci dwóch głównych patronów naszego kraju. Z sześciu prezentowanych tekstów pięć powstało w XIII w., nazwanym u nas „stuleciem świętych", jeden jest wcześniej- /y. Za sięgnięciem do najstarszej tradycji hagiograficznej przemawiają nie tylko względy merytoryczne, ale przede wszystkim jej wiarygodność historyczna w wielu punktach potwierdzona przez historyków różnych dziedzin. Dbałość ta powodowała również autorem wyboru przy rezygnacji z tekstów późniejszych, np. Długoszowego Vita beatissimi Stanislai, które, do znanych wiadomości o życiu biskupa krakowskiego, nie dodają niczego nowego. Tak więc na tom niniejszy składają się po dwa żywoty św. Wojciecha: Pasja z Tegernsee i żywot Tempore Mo, i św. Stanisława: Vita minor i Vita maior, oraz po jednym opisie cudów każdego z nich. Teksty legend, przetłumaczonych z łaciny przez Janinę Pleziową, uzupełnione są najstarszymi dziejami kultu obu świętych oraz ich tradycją żywotopisarską pióra wybitnego hagiografa i mediewisty krakowskiego, prof. Mariana Plezi, będącego również autorem niniejszego wyboru. Książka powinna zaciekawić nie tylko specjalistów, ale też wszystkich tych, którzy interesują się naszą historią jak również tym, co bywa określane tożsamością narodową zaczynającą się właśnie w czasach świętych biskupów, do czego tak często dziś nawiązujemy
|