KIW 1979, str. 808 + wiele zdjęć , stan db+ (przykurzona) Zwiedzając przed kilku laty Bibliotekę Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, wśród wielu zgromadzonych w niej skarbów zwróciłem między innymi uwagę na osiem oprawnych woluminów przechowywanych w dziale rękopisów pod sygnaturą 12477/11. Był to pamiętnik przedwojennego dyplomaty polskiego Alfreda Wysockiego pt. „Dzieje mej służby (1900—1938)". Już pobieżne wertowanie jego kartek przekonywało o zebranym w nim ogromnym, interesującym i ważkim historycznie materiale. Karta wykorzystania rękopisu zawierała kilkanaście nazwisk historyków, którzy czytali i badali ten dokument. Znany i służący jako źródło współczesnej polskiej historiografii nie doczekał się jednak choćby częściowego opublikowania. Nic więc dziwnego, że gdy redakcja „Tygodnika Kulturalnego" powzięła zamiar drukowania na swych łamach fragmentów wspomnień dotyczących najnowszej historii Polski i Europy, zaproponowałem dokonanie wyboru właśnie z pamiętnika Wysockiego. Począwszy od września 1969 roku zaczęły się więc w „Tygodniku" ukazywać kolejne jego odcinki, pod ogólnym tytułem „Tajemnice dyplomatycznego sejfu". Zwróciły one uwagę „Książki i Wiedzy". » Wysocki rozpoczął spisywanie swych wspomnień w czasie wojny, w 1940 roku; ukończył je zaś dopiero w roku 1956. Szesnaście lat pracy dało w efekcie trzy tomy pamiętnika, oprawionego w osiem ponad trzystustronicowych woluminów. W całości zakupiła je od autora Biblioteka Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu. Przy pisaniu Wysocki posługiwał się nie tylko własną pamięcią, ale także wieloma materiałami źródłowymi. Najmniej posiadał ich z okresu 1900—1922. Z tego czasu zachowało mu się kilka zaledwie odpisów listów i raportów oraz plik wycinków prasowych. Z pierwszego dziesięciolecia służby dla odrodzonej Polski pozostały mu bruliony raportów, zapisy w kalendarzach, własne artykuły, wycinki z prasy zagranicznej, stenogramy konferencji politycznych, relacje z rozmów z Piłsudskim i notatki z audiencji, jakich udzielał będąc wiceministrem spraw zagranicznych. Całym tym materiałem posługiwał się w pierwszych latach pracy nad pamiętnikiem. W czasie powstania warszawskiego uległ on jednak niemal całkowitemu zniszczeniu. Spaliły się wówczas również kopie licznych raportów nadsyłanych do ministerstwa przez posła Wysockiego z Berlina. Z tego zbioru dokumentów uratowała się tylko koperta z materiałami dotyczącymi rozmowy Wysockiego z Hitlerem z 2 maja 1933 roku. Autor wypożyczył ją bowiem swemu krewnemu na prowincję i po wojnie odebrał. W największym stopniu oparta o autentyczne raporty, stenogramy z rozmów, ważniejsze listy i wycinki prasowe jest część rzymska pamiętnika. Dokumenty te, skrzętnie zbierane w okresie ambasadorowania we Włoszech, w czasie okupacji zabrał Wysocki z sobą na wieś, gdzie przetrwały wojnę. Chyba właśnie dlatego włoska część wspomnień jest najobszerniejsza i najbardziej dokładna. Z rękopisu pamiętnika Wysockiego do niniejszego wydania książkowego wybrałem około jednej trzeciej całego tekstu. Uwzględniłem przede wszystkim wspomnienia o wydarzeniach politycznych dotyczących polityki zagranicznej Polski, stosunków polsko-niemieckich, polityki zagranicznej i wewnętrznej Niemiec i Włoch. W wydaniu książkowym znalazły się też relacje o stosunkach międzynarodowych ówczesnej doby, o ile wpłynęły • na ciąg wydarzeń przybliżających wybuch II wojny światowej. Nie pominąłem też bogato reprezentowanego w pamiętniku materiału anegdotycznego i obyczajowego. A to dlatego, aby ukazać mentalność, zainteresowania i problemy ludzi, w których kręgu obracał się Wysocki. Opracowanie tekstu ograniczyłem do koniecznych adiustacji stylistycznych oraz ujednolicenia i uwspółcześnienia pisowni, w zasadniczych sprawach dochowując wierności autorowi. Tylko w nielicznych przypadkach, gdy wyraźnie stwierdziłem przeoczoną przez Wysockiego pomyłkę maszynową, wprowadziłem poprawki bez ich zaznaczenia. Niewątpliwe omyłki autora prostowałem w przypisach. Podział materiału na rozdziały, ich tytuły i śródtytuły pochodzą ode mnie. Tekst Wysockiego zilustrowany został archiwalnymi zdjęciami bezpośrednio związanymi z opisywanymi wydarzeniami bądź poszerzającymi relacje autora. Oddając do rąk czytelników wybór z pamiętnika Alfreda Wysockiego pragnę gorąco podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób dopomogli mi w dokonaniu wyboru i opracowaniu pamiętnika, przede wszystkim zaś wielce życzliwej mi Dyrekcji Biblioteki Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu i Kierownictwu Działu Rękopisów tej instytucji. Wojciech Jankowemy [z wstępu]
|