Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa w Katowicach 1995, str. 210 , stan bdb- ISBN 83-904313 Od wydawcy Dzieje hutnictwa to zarazem część historii Polski, jej osiągnięć, przekształceń i przeobrażeń, dokonywanych od bez mała dwóch wieków. Postęp w tej gałęzi przemysłu był oczywiście zasługą utalentowanych, ambitnych ludzi. Wprowadzali oni do codziennej praktyki coraz to bardziej nowoczesne procesy produkcyjne i przeobrażenia technologiczne. Dzięki umiłowaniu trudnego zawodu hutnika znajdowali w sobie motywacje do coraz śmielszych rozwiązań w sztuce wytwarzania I przekształcania stali, stawali się jakby przewodnikami na krętych i nie wolnych od przeszkód drogach postępu. W nieustannym, twórczym wysiłku, ludzie ci z uporem dążyli do wyznaczonego sobie celu. A był nim po prostu, doprowadzany do doskonałości - stop żelaza z węglem, potocznie zwany stalą... Ogromna stali różnorodność, jej wymyślne kształty i wielorakość zastosowania fascynuje w równym stopniu wytwórców, jak i użytkowników od wielu dziesiątków lat. Jednym z tych, którzy przez całe swe dorosłe życie na dobre i na złe związali się z hutnictwem, poświęcając mu swą twórczą pasję i oddając wszystkie swoje siły, był niewątpliwie inżynier Bohdan Kołomyjski. Sposób, w jaki dowodził on kolejno kilkoma największymi polskimi hutami jest ewenementem w tej branży przemysłu. A może nie tylko tej ? Zapraszając Czytelników do zapoznania się z nietuzinkową postacią inż. Kołomyjskiego, prawie doskonałego dyrektora, stoimy przed nim pełni uznania, ze ściągniętym z głowy hutniczym kapeluszem. Henryk KUNIK 1. Wstęp 2. Moje życie 3. Ojciec i synowie 4. Takim go zapamiętali 5. Wśród hutniczej arystokracji 6. Kapitan i I oficer 7. Dyrektor w poczekalni 8. Caruso kierownicy 9. Podwawelskie wieczorne rozmowy
|